wtorek, 22 maja 2018

Aborcja jest ok!

Jak wygląda zabieg chirurgiczny aborcji

            Niedawno gazeta Wysokie Obcasy wywołała mały skandal swoją okładką, na której napisała, że aborcja jest ok.. W środowisku feministycznym i poza feministycznym zawrzało. Zaczęto krytykować tą okładkę twierdząc, że; jak można twierdzić, że aborcja jest ok, bo przecież aborcja to wielkie zło a tylko wybór jest dobry. Widać, że nawet niektóre rozsądnie myślące osoby zaraziły się, prolajfową retoryką. 
        Aborcja nie jest zła ani nie jest dobra jest zwykłym zabiegiem medycznym, którego naprawdę nie ma się, co obawiać. Nie dajmy sobie w mówić kłamstw, nieprawdy, przestańmy się bać. Kobiety na zachodzie dokonują aborcji na życzenie i nie odczuwają skutków psychicznych ani fizycznych.To tylko polska prolajfowa propaganda wmawia kobietom syndrom po aborcyjny, który w świecie cywilizowanym nie istnieje.
           Aborcja źle wykonana rzeczywiście skutki uboczne może pozostawić, ale większe i nieodwracalne skutki uboczne pozostawia na ciele kobiety poród (o skutkach porodu pisałam w poprzednim poście). Aborcja jest tak prostym zabiegiem, że kobiety w zaciszu domowym mogą spokojnie jej dokonać bez pomocy lekarza nawet do 20 tygodnia ciąży. A leki i zioła na aborcje farmakologiczną są bardziej bezpieczne i mniej szkodliwe dla zdrowia niż leki wydawane przez lekarza pierwszego kontaktu na anginę lub grypę.Wystarczy przeczytać ulotkę o skutkach ubocznych takich leków, aby się o tym przekonać.
           Z tego powodu  postanowiłam przedstawić Wam jak zabieg chirurgiczny aborcji rzeczywiście wygląda. Wklejam Wam komentarz kobiety, która dokonała aborcji legalnie w polskim szpitalu z powodu o ile pamiętam zatrzymanej ciąży ( forum, z którego skopiowałam ten komentarz już nie istnieje, więc nie podam źródła) oraz pokarzę jak wygląda aborcję chirurgiczna, którą dokonała Emily Letts.
Komentarz forumowiczki, która dokonała aborcji w Polsce - pisownia oryginalna.

A wiec wygladalo to tak: poszlam do lekarki, usiadlam na fotel,
 dostalam zastrzyk znieczulajacy (zastrzyk byl robiony przez
 pochwe „od srodka”), to byl jedyny moment, ktory troszke bolal (ale
 naprawde troszke, tyle co kazdy inny zastrzyk) 
 Pani dr przeszla do wykonywania zabiegu. Czulam, ze cos tam robi,
ale bez bolu. Wszystko trwalo moze 5 minut, alebo mniej. Po zabiegu
 troche posiedzialam, zrobila jeszcze USG, zeby zobaczyc czy cos nie
 zostalo… i do domu. W domu 1-2 dni sie nie przemeczac, najlepiej  polezec.

          Emily Letts, to amerykańska feministka, która, na co dzień pracuję w klinice aborcyjnej w USA. Emilly usunęła ciążę metodą chirurgiczną i ją sfilmowała po to, aby pokazać takim kobietom jak Wy pozytywną stronę aborcji, bo aborcja ma także strony pozytywne tylko Polki o tym zapomniały.  Pragnęła ona sprawdzić, jak sama zareaguje na zabieg i podzielić się swoim doświadczeniem  z innymi kobietami w podobnej sytuacji. Przeczytajcie, co o swojej aborcji nam powiedziała;
Emilly, Letts o swojej aborcji;
  
Przejrzałam internet i nie mogłam znaleźć żadnego filmu pokazującego faktyczny zabieg aborcyjny z perspektywy kobiety. Wiele się mówi o aborcji, a jednak mało kto wie, jak ona rzeczywiście przebiega. Usunięcie ciąży w pierwszym trymestrze zajmuje od trzech do pięciu minut. Jest bezpieczniejsze niż poród. Nie ma żadnego cięcia ani ryzyka utraty płodności (mniej niż jeden procent). Mimo to większość kobiet przychodzi do kliniki przerażonych. Boją się, że zostaną pokrojone, są przekonane, że już nigdy nie będą mogły mieć dzieci. Ta dezinformacja jest niesamowita, ale pomyśl o tym: mimo tych błędnych przekonań, wiele kobiet i tak jest gotowych stawić czoło aborcji, bo wiedzą, że nie mogą teraz urodzić dziecka. [...]
 Wiele kobiet czuje się strasznie po zabiegu. Widziałam te łzy. Żałoba jest ważnym etapem tego doświadczenia. Mój film jest przede wszystkim dyskusją z poczuciem winy. [...]
 Za każdym razem jak oglądam swój film, kocham go. Generalnie nie ma pozytywnych filmów o aborcji w internecie. Ale teraz jest - mój.
Gdy dziennikarz zapytał ją :Dlaczego zdecydowała się na aborcję w świetle kamer i publicznie się do niej przyznaje? – 
Emily Odpowiedziała : Chciałam to zrobić dla kobiet, które nie mają innego wyjścia, a są tym przerażone. Uznałam, że czas pokazać pozytywną stronę aborcji i że nie jest to wcale aż tak straszne. Nie czuję się złym człowiekiem. Po wszystkim nie czuję się smutna. Wiedziałam, że to dobry krok dla mnie i dla nikogo więcej



Na jej koncie znajdziecie także inne historie kobiet, które dokonały aborcji i ją sfilmowały. 
 
        Jak widzicie nie ma się, czego bać.  Aborcja nie jest niczym przerażającym ani strasznym, a straszenie kobiet przez  organizacje  prolajfowe  nie ma sensu brać pod uwagę, ponieważ nie mają oni racji. Każda Wasza decyzja, jaką  podejmiecie w tej sprawie będzie dobra- zarówno aborcja jak i donoszenie ciąży .Decyzja należy do Was i ewentualnie Waszych mężów, partnerów i do nikogo więcej. To wasze życie i nie pozwólcie sobie na to, aby ktokolwiek o waszym życiu i waszych sprawach decydował!

PS; Nie namawiam nikogo do dokonania aborcji. Cel mojego posta jest tylko informacyjny a ponieważ w Polsce mamy nagonkę na kobiety, które chcą usunąć ciąże oraz straszenie ich nie wiadomo, jakimi konsekwencjami stwierdziłam, że ten post polskim kobietom jest potrzebny.

Linki; 
Wysokie obcasy Emily Letts aborcja 
Forum gazeta.pl jak wygląda sam zabieg 
Oko Press Aborcja nie wywołuje traumy